Czy czytanie to obowiązek?
Czytanie książek pozwala nam rozwijać wyobraźnię. Słyszeliśmy to wiele razy, zwłaszcza kiedy nauczyciele w szkole próbowali nas zachęcać do czytania. Niestety temat, podobnie jak sposoby efektywnego uczenia się, nie był przez nich prawidłowo poruszony. Przynajmniej mam takie wrażenie sięgając pamięcią wstecz do czasu obowiązkowej edukacji szkolnej. Nikt nie uczył jak czytać książki. Liczył się zestaw obowiązkowych lub dobrowolnych lektur, wykaz podręczników, skryptów akademickich.
Listy, wykazy. Czytanie było narzucane, a mogło być przecież przedstawiane jako rzecz inspirująca.
Nie słyszałem jednak nigdzie dlaczego warto czytać i czemu książka ma wartość samą w sobie. Nikt mi nie mówił że czytanie jest dobre dla własnego rozwoju. Musiałem dowiedzieć się tego samodzielnie.
Wartość jaką daje czytanie
Zacznijmy od tego że nie ma czegoś takiego jak obowiązek czytania książek. Możesz przeżyć swoje życie do emerytury i ostatnią książkę wspominać z okresu szkoły podstawowej. Twój wybór. Jednakże to co chciałbym przekazać w tym wpisie, to zwrócenie uwagi na niewątpliwą wartość jaką jest czytanie. Wiedza o tym jak czytać książki może pomóc nam się rozwijać. Książki pomagają:
- rozwijać nasz intelekt, sposób myślenia i słownictwo
- poznać spojrzenie innych osób na różne problemy
- poszerzać nasz światopogląd
- poznawać fascynujące historie na długo przed ich ekranizacją (jak myślisz jak było z filmami Władca Pierścieni czy serialem Gra o Tron?)
- poszerzać swoją wiedzę i ciągle się uczyć czegoś nowego
- rozwijać krytyczne myślenie – nie jesteśmy ograniczeni scenariuszem filmu, wizją reżysera – sami wyciągamy z książki to, co potrzebujemy
- poznawać nowe idee i uczyć się nowych umiejętności
- poznawać życiowe doświadczenia innych
- czytanie wpływa na nasze zdrowie – poprawia pamięć i funkcje poznawcze mózgu
- czytając poprawiamy swoją zdolność koncentracji
Zagłębiając się w czytanie ciekawej książki wchodzimy w świat wymyślony lub zbadany przez kogoś innego. To co zajęło autorowi niejednokrotnie lata zbierania materiałów i długie miesiące pracy nad książką, my dostajemy w formie parogodzinnej lektury.
Will Smith – bieganie i czytanie
Swego czasu aktor Will Smith tak określił swoją definicję dobrego życia (jego „Keys to life”) jako dwa aspekty: bieganie i czytanie. Bieganie wyrabia wytrwałość, a czytanie otwiera nas na wszystkie te ludzkie historie, które już ktoś kiedyś przeżył. Trzeba więc czytać i wyciągać z nich naukę.
Faktem jest że większość ludzi sukcesu na świecie czyta codziennie. Jeżeli spytamy ich jak to się stało że osiągnęli sukces, większość wymieni czytanie książek. Zdaniem miliardera Warrena Buffetta czytanie to doskonały sposób na poszerzenie wiedzy. Spędza w ten sposób 80% swojego czasu. Poprzez czytanie i zastanawianie się nad treścią lektury lepiej podejmuje się decyzje biznesowe, ponieważ człowiek jest wtedy mniej impulsywny.
Ciekawe ujęcie tematu pokazują badania nad grupami ludzi majętnych i ubogich. Pierwsza grupa stawia w życiu na czytanie, ograniczając oglądanie telewizji, podczas gdy w drugiej jest dokładnie odwrotnie.
Czy nie jest to dostateczny dowód dlaczego warto w życiu zajmować się czytaniem wartościowych rzeczy?
Czytelnictwo w Polsce
Jak pokazują dane statystyczne czytelnictwo w Polsce w ostatnich latach kształtuje się na stałym, mało zmiennym poziomie. Na rynku rok rocznie znajdziemy co raz to ciekawsze pozycje, interesująco i bogato wydane, tłumaczone z obcych języków. Kupujemy je chętnie szczególnie na prezent, pod choinkę.
Jednakże prawie dwóch na trzech Polaków w ogóle nie czyta ani jednej książki w roku. Dowodzą tego badania socjologiczne prowadzone co roku na zlecenie Biblioteki Narodowej (link). Czyżbyśmy nie wiedzieli jak czytać książki?
Nowoczesne wydawnictwa są promowane obok gier, audiobooków i ebooków jako źródła rozrywki. Dostaniemy je w każdym sklepie, nawet w Biedronce. Ebooki traktujemy podobnie jak wersje papierowe książek. Statystycznie jednak tylko 2,5 osoby na 100 sięgają po tą formę, a 3 osoby na 100 słucha audiobooków. Trochę konsumujemy, ale czytamy mało / bardzo mało.
Nawet Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie w 2015 roku stwierdzała, że mimo nakładów środków publicznych na rozwój czytelnictwa w latach 2012-2015 (268 mln złotych) , poziom ten nie wzrósł.
Co to znaczy czytać?
Czy czytanie książek oznacza czytanie „od deski do deski”, słowo w słowo? W raporcie Biblioteki Narodowej zasmuca mnie fakt że większość osób zadeklarowało brak jakiejkolwiek interakcji z książką! Samo pytanie zostało szeroko postawione: w całości, we fragmencie lub przegląd. Niestety 2 na 3 osoby nie podjęły żadnych z tych działań.
Uważam, z powodów które podałem wcześniej, że należy zmienić nasz stosunek do czytania. Musimy nauczyć się czytać choćby pojedyncze fragmenty. Wyciągać to co wartościowe z każdej książki którą czytamy. Jeżeli mamy się rozwijać jako społeczeństwo, musimy myśleć na podstawie samodzielnie wyciąganych wniosków, nie tych które podają nam mass media różnych kanałów telewizyjnych. A to właśnie daje czytelnictwo.
Najlepsze rady jak więcej oraz mądrzej czytać książki
Poniżej zebrałem wskazówki i porady którymi sam się kieruję na co dzień. Znalazłem je na przestrzeni lat z (uwaga 😉 książek, a także artykułów o tej tematyce. Nie chodzi tylko o to aby czytać więcej (powiększać statystyki), ale też o to co wyniesiemy z lektury. Czy będzie stanowić dla nas wartość i czy zapamiętamy ją na dłużej.
Czytanie dzielę na dwie kategorie: czytanie dla przyjemności (proza, powieści, fikcyjne historie) i czytanie w celu nauki. Ale nie chodzi wcale o podręczniki naukowe. Ten typ to literatura faktu, popularnonaukowa, biograficzna czy historyczna. Wszystkie pozycje z których możemy wynieść jakąś wiedzę. Poszerzyć swój horyzont i dowiedzieć się czegoś nowego.
Jak czytać więcej?
- Żeby przez nasze życie przeplatało się więcej książek trzeba wyrobić w sobie nawyk czytania. Najlepiej nie rzucać się od razu na wielogodzinne sesje czytania każdego dnia, tylko zacząć od mikronawyków. 2-3 razy dziennie zaplanowany czas po 15 minut, w praktyce przełoży się na ok. godzinę dziennie. Po tygodniu – 1 książka przeczytana. Da się? Da, tylko trzeba się skupić na codziennej konsekwencji, która zbuduje nam ogólny nawyk.
- Swój czas na czytanie najlepiej zaplanować z góry na każdy dzień, według własnego planu dnia. Może to być część porannych rytuałów, czas spędzany w środkach transportu, lub czas pomiędzy naszymi zajęciami.
- Częstsze czytanie jest niejednokrotnie sprawą typu coś-za-coś. Zastanów się ile czasu w ciągu dnia zajmuje ci skrolowanie np. facebooka czy instagrama? Czy nie lepiej wykorzystać ten czas lepiej i zastąpić go lekturą dobrej książki?
- Więcej czytamy, kiedy mamy częstszy dostęp do książek. Nie trzeba wcale pracować w bibliotece. Wystarczy mieć książkę ze sobą. Pomaga także posiadanie czytnika, w którym zmieścimy więcej niż jedną pozycję. Statystycznie osoby posiadający e-czytnik czytają 40-50 % więcej książek!
- Mogą nam pomóc nowoczesne technologie. Korzystanie ze smartfona jako odtwarzacza audiobooków świetnie sprawdzi się w czasie aktywności fizycznej, czy kiedy jesteśmy zmęczeni na czytanie, ale możemy słuchać głosu lektora.
- Czytanie może być sprawą której przypiszemy priorytet. Kiedy tak podejdziemy, zaczniemy śledzić nasze postępy zapisując progres, czy tworząc następne listy książek do przeczytania.
Zmiana myślenia w jaki sposób czyta się książki
- Przed czytaniem warto poznać strukturę książki. W jaki sposób autor zaplanował przedstawienie nam wiadomości i czego możemy się spodziewać w poszczególnych częściach. Pozwoli nam to na ogarnięcie całości pozycji, uzupełniając stopniowo treścią.
- „Dużo książek i mocny filtr” – nauczyłem się tego z tego artykułu. Jeżeli czujesz że książka którą zacząłeś czytać nie współgra z tobą i ciężko przebrnąć dalej, zrezygnuj i weź inną. Wartościowe czytanie to nie ma być męką. Może akurat nie jest czas na daną pozycję, ale wrócisz do niej za parę lat i będzie ci odpowiadać? Z dużym prawdopodobieństwem książka za którą się zabrałeś może po prostu nie być dla ciebie. Jeżeli będziesz się zmuszał do jej przeczytania, osłabi to twoją wolę do podjęcia następnych lektur. Stosuj swój własny filtr i podchodź do czytania dużej ilości książek.
- Czytanie więcej niż jedną książkę równolegle. Najczęściej myślimy że zaczniemy czytać następną pozycję dopiero po skończeniu obecnie czytanej. Nie musisz się obawiać że coś tracisz nie skupiając się na jednej książce na raz. Nasz mózg świetnie sobie radzi z takim procesem, o ile nie ma to charakteru przeplatania różnych treści w tym samym momencie. Jedna książka rano, druga wieczorem. Nie ma problemu.
- Jest ok, jeżeli przeskakujesz akapity, strony. To chyba najtrudniejsze czego się nauczyłem w tym temacie. Trzeba się pozbyć poczucia że coś mnie ominie gdy nie będę czytał słowo w słowo. Każda książka, a już szczególnie z literatury faktu, posiada określoną treść merytoryczną, a pozostała to mniejszej lub większej jakości „wypełniacze”. Jeżeli chcesz czytać każde słowo, można i tak. Ale jeżeli chcesz dotrzeć do meritum, przeskakiwanie jest dozwolone i nie trzeba się tego bać, aby wynieść i to dużo z czytanych książek.
Jak wynieść z książek coś na później
- Aby zostało coś w naszej w głowie z lektury którą właśnie skończyliśmy, trzeba robić notatki. Nasza pamięć długookresowa wymaga pracy, aby trwale osadzić rzeczy, które chcemy wynieść z książek.
- Jeżeli mamy wynieść jakąś naukę, do książki musimy podejść z taką intencją. Nie może to być tylko samo techniczne przeczytanie, ale musimy stawiać sobie pytania o to czego się uczymy. W ten sposób osadzamy treści wyniesione z lektury głębiej.
- Notatki czy zapiski możemy tworzyć już w książce. Podkreślaj i zaznaczaj ile chcesz. Wszędzie tam gdzie widzisz jakąś wartość dla siebie. W tym zakresie świetnie sprawdzają się ebooki i e-czytniki. Zaznaczenia cyfrowe możesz później przeglądać w zbiorczej formie.
- Śledzenie swoich postępów można robić w takich serwisach jak www.lubimyczytac.pl czy anglojęzyczny www.goodreads.com. Dzięki nim możesz odkryć następne pozycje do czytania, tworzyć listy, śledzić postępy, czy pisać własne recenzje i podsumowania. Funkcje sieci społecznościowej pozwalają odkrywać co czytają i co polecają inni.
- Jeżeli używasz jakiejś aplikacji do notatek cyfrowych, łatwo możesz zapisywać to co znajdujesz w książkach. Ja używam Notion, sprawdź jak wygląda przykładowa baza danych w której zapisuję notatki do lektur – link (jeżeli masz Notion, możesz ją zduplikować)
- Jeżeli preferujesz notes i długopis, świetnie. A czy słyszałeś kiedyś o metodzie robienia notatek Zettelkasten którą wymyślił niemiecki socjolog Niklas Luhmann? Korzystając z takich programów jak Roam Research czy Obsidian możemy tworzyć notatki dwukierunkowe. Notując fragmenty z lektur, klasyfikujemy je według własnych potrzeb, tworząc sieć wiedzy, którą możemy wykorzystać w przyszłości.
Warto czytać
Czytanie rozwija na wielu poziomach. Przede wszystkim jest elementem dla osobistego rozwoju. Przez obcowanie ze słowem pisanym i „wystawianiem” się na wiele innych opinii, idei czy pomysłów, nie zamykamy się we własnej bańce. W XXI wieku który pozwala nam mieć wielki dostęp do różnej wiedzy, czytanie jest świetnym narzędziem. Płacimy za książkę 20-50 zł, a wartość może być ogromna.
Mam nadzieję że zachęciłem cię i pomogłem z podjęciem decyzji, że warto czytać. Na dzisiaj tyle. Wracam teraz coś poczytać, choćby i z 15 minut 😉
Pozdrawiam i powodzenia!
The form you have selected does not exist.