You are currently viewing Rutyna poranka i dnia
  • Reading time:14 mins read
  • Post author:
  • Post comments:0 Komentarzy

Kto nie lubi sobie pospać?

Wstawanie rano to coś co nie przychodzi mi łatwo. Miałem okresy bycia rannym ptaszkiem, ale przeważnie lubię sobie pospać (choć bez przesady). Odkąd jestem ojcem i moje dzieci są jeszcze małe, bardziej doceniam poranne wstawanie. To przede wszystkim czas spokoju i (jeszcze) ciszy. A później następuje poranny harmider i start dziecięcego dnia. Dzieci mają swoje własne poranne rutyny 😉

Zupełnie inaczej poranny czas miałem jako kawaler, gdy wstawałem o 4-5 rano aby dostać się w odległe miejsce pracy w delegacji. Choć można by pomyśleć że jest to męczące na dłuższą metę, towarzyszyło temu porannemu wstawaniu poczucie dobrze zaczętego dnia. Wokół dzień budził się do życia, a ja szedłem / jechałem już mając określone cele. Przychodziła godzina 9-10, a większość zadań była już ogarnięta. Godzina 12-ta była już niczym 16-sta 😉

Potrzeba wprowadzenia rutyny

Ostatnio wróciła do mnie potrzeba porannego wstawania oraz wprowadzenia pozytywnych nawyków na cały dzień, zaczynając od poranka. Zacząłem więc szukać w znanych mi książkach co bardziej doświadczeni ludzie mogą mi doradzić.

W dzisiejszym wpisie pokażę ci, że poranne wstawanie może przyczynić się do twojego osobistego rozwoju i poprawy produktywności. Nie ważny jest bowiem tylko sam fakt porannej pobudki, ale także to co robimy w pierwszych godzinach dnia. Nasze zachowanie jest sumą naszych nawyków, także wybierając te dobre, sami będziemy coraz lepsi.

Poniżej 3 książki na temat porannej rutyny i dlaczego warto spędzać swój poranek z celowym działaniem.

Fenomen Poranka (autor Hal Elrod)

Zacznijmy od tego że nie odkryjemy Ameryki, stwierdzając że warto wstawać rano. Nie tylko mamy praktycznie dłuższy dzień, ale z rana mamy bardziej świeży umysł. Gdy mieliśmy dobry sen, powinniśmy być wypoczęci i pełni sił na działanie. Co może jednak pomóc nam w samorozwoju?

W „Fenomenie Poranka” autor Hal Elrod proponuje, aby ten czas rano, był czasem budowania siebie. Czasem który będzie „ratowaniem życia” ( ang. Life S.A.V.E.R.S).

Autor wie o czym mówi ponieważ sam przeszedł w swoim życiu tragedie, które mogły się dla niego skończyć śmiercią. Wyszedł jednak z problemów dzięki niespożytej wierze i wielkiemu wysiłkowi i zaparciu że „będzie dobrze”.

tragiczne wydarzenia z życia Hala Elroda

Nie dziwi więc fakt że napisał książkę o porannych nawykach. Dochodząc do siebie po wypadku samochodowym i ucząc się na nowo chodzić, przelał później swoje przemyślenia i doświadczenia w książkę która stała się bestsellerem na amazonie.

Elementy składające się na „ratowanie życia” według Fenomenu Poranka to:

  • Silence – Cisza – dobrze jest zadbać o poranną higienę mentalną – pobyć w ciszy, nie wystawiać się od razu na wiadomości z TV czy używać smartfona.
  • Affirmations – Afirmacje – to mówienie do siebie rzeczy pozytywnych, myślenie o sobie w budujący sposób. Można np. powiedzieć sobie „Jestem dobrym ojcem i mężem” albo „To jest dobry dzień spędzony na dobrej pracy”. Powtarzane afirmacje prowadzą to tworzenia wierzeń, a to już blisko do budowania przekonań, na których zmieniamy swoje życie.
  • Visualizations – Wizualizacje – zamknij oczy i wyobraź siebie w miejscu w którym chciałbyś się znaleźć, jest to ćwiczenie mentalne, pomagające w osiąganiu celów. Buduje się przez to obraz tego co chcemy osiągnąć.
  • Exercise – Ćwiczenia fizyczne – spacer, bieganie, ćwiczenie z własnym ciałem lub obciążeniem – wszystko aby pobudzić energię fizyczną
  • ReadingCzytanie – wartościowa lektura pomoże nam się uczyć.
  • ScribingPisanie – podobno ludzie którzy piszą dziennik żyją dłużej. Może chodzi o podchodzenie z intencją do swoich myśli, które przelewamy na papier, a może jest to element autoterapii. W każdym razie zapisywanie swoich przemyśleń i robienie regularnych przeglądów dziennika pozwala mieć lepszy stosunek i pamięć do życiowych doświadczeń.

Główną ideą wyniesioną z tej pozycji jest napewno to, że wstajemy wcześnie dla samych siebie. To nasz wybór, czy chcemy się zmieniać czy nie, a poranne wstawanie może nam w tym pomóc. Poszczególne elementy „Fenomenu Poranka” są ułożone tak aby czas poranka wykorzystać jak najlepiej budując z tych sześciu klocków własne wartościowe życie.

„Zawsze pamiętaj, że to, gdzie jesteś, jest wynikiem tego, kim byłeś, ale to, dokąd zmierzasz, zależy całkowicie od tego, jaką osobą wybierasz się stać”

Hal Elrod

Klub 5 rano (autor Robin Sharma)

W tej książce autor wskazuję konkretną porę poranka: 5 rano. Idąc za jego poradami, wstępujemy niejako do „klubu” osób wstających o tej godzinie („O której dziś wstałeś? – „O piątej” – „To witam w klubie!” 😉

Metoda polega na budowaniu porannego procesu, a godzina 5-ta jest jego początkiem. Taki mały cel, przez który działamy na naszą podświadomość.

W dalszej części według Sharmy proces powinien wyglądać w schemacie 20/20/20:

  • spędź pierwsze 20 minut na ćwiczenia – fizyczne rozruszanie się
  • następne 20 minut wykorzystaj na robienie swoich planów, spisywanie celów lub przywoływanie swoich marzeń
  • ostatnie 20 minut poświęć na naukę – czytanie i studiowanie według własnych potrzeb
  • powtórz proces tyle dni (domyślnie 66) aby poranne rytuały weszły ci w nawyk

„Każda zmiana jest trudna na początku, burzliwa w trakcie i cudowna na końcu”

Robin Sharma

Sharma inaczej niż Elrod pokazuje jak wykorzystać czas po przebudzeniu. Ważna jest właśnie godzina pobudki – 5 rano. Nie za wcześnie i nie za późno.

Pościel swoje łóżko (autor William McRaven)

Ta książka powstała na podstawie słynnego przemówienia admirała Williama H. McRavena do absolwentów Uniwersytetu Teksańskiego w 2014 roku:

Wspomniane przez mnie dwie pozostałe książki pokazują jak spędzać poranny czas skupiając się na osobistym rozwoju. Po poranku jednak przychodzi reszta dnia i powstaje pytanie, jak nabrać rozpędu aby sprostać jego wyzwaniom?

Admirał McRaven daje prostą radę: Pościel swoje łóżko!

Gdy pościelisz łóżko z rana osiągniesz dwie rzeczy:

  • będziesz miał już wykonane pierwsze zadanie dnia,
  • zaczniesz dzień z poczuciem małego zadowolenia, że zrobiłeś dobrze pierwsze zadanie, które da ci rozpęd dla następnych

Skupiając się na małych sprawach i zadaniach, pod koniec dnia będziesz miał cały ciąg dobrze wykonanej pracy. Co więcej admirał McRaven przekonuje, że musisz byc dobry w małych zadaniach, jeżeli naprawdę chcesz zmieniać świat i być dobry w wielkich:

„Jeśli nie potrafisz dobrze wykonać drobnych czynności, to nigdy nie osiągniesz wielkich celów”

William McRaven

Discipline Equals Freedom (Jocko Willink)

Jocko Willink to kolejny były żołnierz w dzisiejszym wpisie. Niestety książka którą przywołuję nie ma tłumaczenia polskiego (wydano tylko pierwszą książkę Jocko – Ekstremalna Przywództwo).

Jocko także zachęca do porannego wstawania. Tylko tym razem cel główny to poranna aktywność fizyczna. Sam regularnie tak robi, zasłynął m.in. z codziennego publikowania zdjęcia swojego nadgarstka z zegarkiem na twitterze. Pokazuje on porę o której zaczyna swój trening z ciężarami. Zwykle są to okolice 4:30 rano.

Poranek według Jocko Willinka wygląda tak:

  • zaplanuj wieczór wcześniej:
    • ubranie na trening
    • co będziesz robił podczas treningu
    • listę zadań na dzień
  • pobudka 4:30
  • po wstaniu:
    • ubierasz przygotowane ubranie (bez szukania i wybierania)
    • myjesz zęby i udajesz się na trening
    • ciężko trenujesz
    • prysznic, ubranie i zabierasz się za listę swoich zadań
Jocko Willink (@jockowillink) / Twitter

Taka wczesna pobudka i od razu trening na pewno nie jest dla każdego. To na co trzeba jednak zwrócić uwagę to teza którą stawia Jocko: Dyscyplina = Wolność. Udowadnia to swoją postawą jak żaden chyba inny autor książek motywacyjnych na świecie. Dyscyplina musiała mu towarzyszyć przez cały okres jego wojskowej kariery.

Wypisz swoje codzienne rutyny

Od czego można zacząć ustalać swoją poranną rutynę?

Przedstawione sposoby z opisywanych przeze mnie książek wskazują kierunek jaki można obrać. Jak będzie wyglądał twój poranek i reszta dnia, zależy tylko i wyłącznie od twojej inicjatywy i kreatywności. No i możliwości, a to indywidualna sprawa.

Ja, widząc potrzebę ustalania nawet małych celów i planów, zacząłem od wypisania co chciałbym codziennie robić. Trzeba to zapisać, odręcznie lub w komputerze. To ważne ponieważ wtedy możemy śledzić nasze wysiłki. Rzeczy które siedzą w naszej głowie, po spisaniu nie „ulecą” z naszej pamięci.

Moje wypisane małe plany dla rutyny dnia możesz zobaczyć na stronie mojej notatki w Notion.

Tworząc swoją listę zwróć uwagę na:

  • twoje małe rutyny mają dotyczyć tylko twojej osoby. Można by pomyśleć że jest to egoistyczne podejście, ale założenie jest takie, że im jesteś lepszy, tym lepszy będziesz dla innych wokół.
  • wypisz to na czym ci zależy – nie aktywności które już robisz, ale te które czujesz że chcesz zamienić w nawyk
  • zaplanuj sobie w kalendarzu jak długo chcesz się trzymać swojej rutyny i jeżeli początkowy plan się nie sprawdza, zmodyfikuj swoje zamierzenia

Życzę powodzenia, a włożony wysiłek na pewno się opłaci.

Ja zamierzam poddać się rutynie. Napiszę jak to było u mnie za parę miesięcy.

Dzięki za czytanie i pozdrawiam!

Dodaj komentarz